Poniedzialek, 4.08.2003, godz. 23:45
Komentarze: 0
Uslyszalem dzis od Ciebie, ze koniec z nami jako para. Chcesz, bysmy zostali przyjaciolmi. To tak strasznie boli, ze Twoje i moje potrzeby tak sie scieraja. Ty potrzebujesz przyjaciela. A ja strasznie Cie kocham i chce byc Twoim facetem. Masz racje, ze by byc w zwiazku, trzeba dobrze sie znac. Ale ja po prostu zaznalem urywkow szybkiego szczescia z Toba, Twojego ciepla, Twoich pocalunkow... I tak strasznie chcialbym zobaczyc Cie teraz. I tak mocno sie do Ciebie przytulic. Tak bardzo mi Ciebie brakuje, tak strasznie cierpie... Nie pisze o tym do Ciebie w SMSach, bo za rada Doroty mam ukrywac przed Toba swoje emocje i uczucia. Ale to jest taki strasznie trudne, nie mowic Ci o tym, jak sie czuje...
I tak boli, ze przez caly sierpien zobacze Cie chyba tylko raz, gora dwa razy, bo przeciez bedziesz ciagle wyjezdzac. I pytam sie - w takim razie jak nasza przyjazn ma sie rozwinac, skoro nie bedziemy sie widywac ?
Jak ja mocno Cie kocham...
TO JEST DZIEN, KTORY NAJCHETNIEJ WYMAZALBYM Z HISTORII...
Dodaj komentarz