Archiwum 09 sierpnia 2003


sie 09 2003 Sobota, 9.08.2003
Komentarze: 3

godz. 18:50

Sciagnalem sobie cala "Meteore". Ze wzgledu na teksty.

Slucham...

 

godz. 20:40

"You've become a part of me
You'll always be right here
You've become a part of me
You'll always be my fear
I can't separate myself from what I've done !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"

zagubionyzakochany : :
sie 09 2003 Piatek, 8.08.2003, godz. 11:20
Komentarze: 3

Ciagle mam dola. Bez przerwy mysle o Tobie, tesknie strasznie. Kocham Cie Maluszku...

Przez wiekszosc dnia jestem smutny. Bywaja tylko momenty, w ktorych myslac o Tobie patrze na swiat bardziej optymistycznie. Od czasu do czasu zdarza mi sie nawet usmiechnac. Nie zmienia to jednak faktu, iz przez 90% dnia i nocy mysle, marze i snie o Tobie jako o osobie, ktora strasznie mocno kocham i ktorej cieplo zostalo mi zabrane. A wlasnie ciepla mi teraz potrzeba. Twojego ciepla.

zagubionyzakochany : :
sie 09 2003 Czwartek, 7(!!!).08.2003, godz. 11:30
Komentarze: 1

Bedziesz dopiero w poniedzialek. Wiec zobaczymy sie w poniedzialek i wtorek. Potem dopiero na urodzinach Doroty. A potem dopiero we wrzesniu, po Twoim powrocie z Grecji ? Mam wytrzymac tyle czasu bez Ciebie ?

Lzy w oczach

Dobrze, ze ten kumpel siedzi przed kompem, tylem do mnie...

 

Ale trzeba pamietac, ze dzis 7dmy. Jesli bylibysmy para, to byloby juz trzy miesiace. Ale tak nie jest ;(

 

Ah, dopiero teraz przypomnialo mi sie, ze urodziny Doroty sa we wtorek. Zobaczymy sie wiec w poniedzialek i na urodzinach Doroty. A potem ? ...

zagubionyzakochany : :
sie 09 2003 Sroda, 6.08.2003
Komentarze: 0

godz. 10:50

Przed chwila do Ciebie dzwonilem. Obudzilem Cie niestety. Strasznie chcialem jak najszybciej wiedziec, czy bedziesz jutro w domu. Bo jutro jest 7dmy. Byloby trzy miesiace... Powiedzialas, ze raczej nie i ze zadzwonisz pozniej. Smutny z tego powodu czekam wiec...

 

godz. 14:10

Hurra ! A jednak przyjedziesz ! Swietnie, ciesze sie, ze bede mogl Cie zobaczyc :) Ciekaw jestem, czy bedziesz na silach, aby wyjsc z domu.

 

godz. 20:10

A jednak nie przyjedziesz... Ehh... Bardzo wielka szkoda... Pewnie sie domyslasz, jak bardzo chcialem Cie zobaczyc wlasnie jutro...

zagubionyzakochany : :
sie 09 2003 Wtorek, 5.08.2003, godz. 14:00
Komentarze: 1

Wlasnie sie poplakalem. Jak strasznie brakuje mi Ciebie... Autentycznie lzy splywaja mi po policzkach, caly sie trzese... Nigdy jeszcze nie plakalem z powodu innej osoby niz ja sam...

Mama na chwile weszla do pokoju. Na szczescie nie widziala mojej twarzy.

zagubionyzakochany : :