Komentarze: 3
godz. 9:10
No, to po imprezce. Tak jak myslalem, dziwnie sie czulem w towarzystwie Jarka i pewnie dlatego prawie sie nie odzywalem. Poza tym powiedzialem Ci, ze odkad go zobaczylem zaczalem dusic w sobie smiech. Smiech z samego siebie, bo moja wyobraznia jest naprawde bujna. Zamiast wspomnianego kolesia 2m x 2m pojawil sie normalny, niczym nie wyrozniajacy sie czlowiek, niewiele bardziej rozbudowany ode mnie, jedynie wyzszy. Heh, smialismy sie pozniej z tego...
Milo bylo z Toba zatanczyc. Przez moment moglem sie poczuc, jakbysmy znow... byli para...
Powiedzialas, ze Jarek nie posiada takich cech, ktore widzisz u mnie. Cytuje: "Masz w sobie duzo ciepla. Potrafisz wiele dac drugiej osobie". Nie spodziewalem sie uslyszec czegos takiego od Ciebie.
I jeszcze ten SMS. Cytuje: "Pewnie juz spisz... mysle duzo dzis o wszystkim... jestes niesamowity pod wzgledem dawania siebie, czulosci, delikatnosci, ciekawa jestem czy kiedys jeszcze spotkam kogos takiego". Czy Ty chcesz, bym sie zarumienil ? :)
godz. 21:20
Jestem ostatnio zlosliwy w rozmowie. Tak, to moja reakcja na sytuacje, w ktorych mi glupio lub nie wiem jak sie zachowac. Z reszta wyjasnilem Ci wszystko w mailu.
Prosze, nie oczekuj ode mnie, ze bede Ci o moich prywatnych sprawach mowil przy Jarku czy tez Mlodym.
Sprobuje tak jak Dorota zamienic zlosliwosc na smiech. Ale to nie jest proste.